Ogólnie te produkty są na YouTube wychwalane już długo, dlatego gdy natrafiłam na nie w drogerii nie mogłam ich nie kupić i przetestować ;D I to był strzał w 10, ponieważ pomadki są naprawdę bardzo dobre.
Ja skusiłam się na dwie i każda jest z innej serii. Pierwsza w złotym opakowaniu to seria "Nude" i odcień jaki posiadam to 601. Ogólnie jest to pomadko-błyszczyk o doskonałej konsystencji, subtelnym i delikatnym kolorze oraz przyjemnym zapachu. Rozprowadza się płynnie na ustach jak masełko i długo się na nich utrzymuje. Fajne jest to, że po jakimś czasie nie zastyga na ustach, lecz ciągle jest w fajnej błyszczykowej konsystencji. 601 tak jak mam nadzieję widać na zdjęciu jest to lekko różowy, półtransparentny kolor.
Druga pomadka to seria "Woman". Producent deklaruje, że zawiera kwas hialuronowy, naturalne woski, olejek makadamia i witaminy, które pielęgnują nasze usta. Odcienie tych szminek powstały zarówno w ciepłej i zimnej tonacji. Kolor tej pomadki to 208 i jest to lekko brzoskwiniowy kolor bardziej widoczny na ustach niż odcień z serii "Nude". Nie wysusza ust, nie podkreśla suchych skórek tak samo jak jej siostra ;-)
Warto dodać, że obydwa produkty mają piękny waniliowy zapach :-)
Koniec końców oczywiście szminki bardzo polecam ! Mają same zalety no i cena jest bardzo korzystna ;-)
Kolejny raz: Tanie i dobre ♥
Udało mi się nabyć jedną pomadkę celia i jestem zakochana, szkoda tylko że te pomadki się roztapiają :\
OdpowiedzUsuńfajne:)
OdpowiedzUsuńależ Ty masz piękną toaletkę!
OdpowiedzUsuńMam trzy pomadko-blyszczyki z Celi i sa moimi ulubionymi. I wbrew temu co mowia inni, mi sie jeszcze zadna z nich nie zlamala, ale poczekam na lato.. Choc mam nadzieje, ze te temperatury przezyja w mojej torebce w calosci. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej! w, którym wispolu dostałaś te pomadki? planuję kupić jedną na dzień mamy :)
OdpowiedzUsuńmam obie :)
OdpowiedzUsuńRównież mam odcień 601 i świetna jest. Idealnie nadaje się na moje suche usta, nakładam ją czasem na nieco ciemniejszą szminkę żeby zyskać troszkę nawilżenia, a efekt - mega ! :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Zapraszam na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńbloggnastolatek.blogspot.com
Jak dobrze ze mieszkam na Podkarpaciu :) następny kosmetyk do listy
OdpowiedzUsuńSłyszałam,że są miękkie i się łamią i to jakoś mnie zniechęciło do zakupu.
OdpowiedzUsuńco tam pomadki , toaletka ładna :)
OdpowiedzUsuńJaki waniljowy zapach?? mam 4 pomadki z seri Nude i pachna winogronowo , nawet chyba pisze na opakowaniu
OdpowiedzUsuńSa swietne! :)
A ja mam 8 sztuk ;) uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńMam 602 z wersji nude i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, dosyć długo zastanawiałam się nad zakupem Celi. Lubie pomadki kremowe, wyglądem przypominające błyszczyk. Usta od razu wydają się bardziej wypielęgnowane :)
OdpowiedzUsuńChyba nadszedł czas na mały zakup :)
http://sandrolinska.blogspot.com/
Kornela gdzie kupiłaś te pomadki ?:)
OdpowiedzUsuńmam Celie numer 507 i 2 i jestem zachwycona, kupię nastepne, żadna mi się nie złamała
OdpowiedzUsuń