Kupiłam go w Polsce na początku maja w drogerii Wispol za około 17-19 zł. Słyszałam o tym produkcie dużo pozytywnych recenzji, więc jak tylko go zobaczyłam to wylądował w moim koszyku. Jest o pojemności 200 g, przeznaczony do skóry suchej i odwodnionej. Posiada witaminę E i olej kokosowy i ma za zadanie wygładzać i nawilżać.
Pierwsze co jest obłędnego w tym kosmetyku to ZAPACH ! Jest przecudowny, intensywny i owocowy. Konsystencja jest również ekstra, ponieważ peeling nie spływa z ciała tylko się go trzyma dlatego łatwo jest go rozprowadzić na ciele.
Poza tym sam w sobie zawiera fajne drobinki, które bardzo dobrze peelingują skórę, pozostawiając ją wygładzoną, miękką i pachnącą. Poza tym produkt jest wydajny i w sezonie letnim bez niego ani rusz :P Nie widzę minusów w tym kosmetyku.
Podsumowując: Ulubieniec ostatnich kilku miesięcy ♥
Kocham balsamy z Bielendy, muszę się skusić na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
UsuńJest super, też go kupiłam bo pokazywałaś go w filmiku i postanowiłam przetestować ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam go nareszcie i już jest na wykończeniu. Rzeczywiście super zapach i świetnie peelinguje, ale mam jedno pytanko czy po nalozeniu i masowaniu (delikatnym) tez zaczyna cię piec skóra?
OdpowiedzUsuńniee, nic takiego nie zauważyłam, a jak często go używasz? bo ja raz lub dwa razy w tygodniu :P
UsuńRaz w tygodniu czasami nawet raz na dwa tygodnie. Widocznie jakaś dziwna jestem :P
UsuńByć może jest to uczulenie na jakiś składnik peelingu - mnie to też niestety spotyka i to dość często;)
Usuńmiałam i naprawdę jest świetny :) ma cudowny zapach :DD
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i jestem nim zachwycona:) również nie widzę w nim minusów wręcz przeciwnie doskonały:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam peelingów z tej firmy - czas to zmienić i zakupić ten ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam wersję z granatem i to był dramat.
OdpowiedzUsuńDla mnie Farmony nic nie rpzebije! I jej zapachow ahh <3 Buziaki, zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńciekawy, ale używam peelingu kawowego i chyba na razie sobie nie kupię
OdpowiedzUsuńja swgo czasu lubiłam brzoskwiniowy peeling z YR, nie wiem czy jeszcze jest dostępny ;) obecnie używam Lierac i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńZe względów ekonomicznych wolę peelingi własnej roboty
OdpowiedzUsuńSkusiłam się i chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTen peeling jest bezbłędny. Poleciła mi go koleżanka i nie potrafię się już z nim rozstać!
OdpowiedzUsuńhttp://somethingandnothingspecial.blogspot.com/