Koszt tego kosmetyku to 24 funty / około 140 zł w Polsce. Producent obiecuje, że pomadka jest długotrwała i nawilżająca. Hm.. 2 cechy, które dosyć łatwo i skutecznie można przetestować ;-) Pomadka pochodzi z serii Rouge Coco, a kolor jaki posiadam to 54, delikatna fuksjo-róża pasująca do każdego makijażu i każdej okazji.
Moja opinia:
- piękne i solidne opakowanie
- zamykane na charakterystyczny "klik" ;-)
- dobra gama kolorystyczna
- jest naprawdę długotrwała ! kilka godzin bez poprawek wygląda bardzo dobrze
- nie waży się na ustach / nie zastyga
- nie zostaje brzydki kontur ust po jakimś czasie od jej nałożenia
- pomadka ma super konsystencję - w żadnym wypadku nie jest sucha
- nanosi się ją na ustach "jak masełko ;)"
- nie zauważyłam aby przesuszyła moje usta
- jakością dorównuje pomadką z firmy mac
Produkt ten posiada niestety jeden minus.. ZAPACH :( według mnie pachnie albo jakimiś dziwnymi różami, albo pomadką z kiosku, albo babcinymi perfumami. Niestety jest to spory minus, w końcu jest to kosmetyk markowy (ps. znacie charakterystyczny zapach pomadek z firmy mac? waniliowy? to przy zapachu tej pomadki to niebo a ziemia). Aczkolwiek zapach nie jest wyczuwalny na ustach podczas nakładania jak i noszenia.
Także podsumowując:
Jestem z niej bardzo zadowolona ! Pomijając zapach pomadka jest bardzo dobra jakościowo, uf dobrze, że w tym przypadku cena to nie tylko marka ale również i dobry produkt. Polecam ją do przetestowania jak i np. dla kogoś na prezent ;-) No i pięknie zdobi naszą kosmetyczkę :D ♥
Tutaj filmik z jej udziałem i opisem (możecie zobaczyć jak prezentuje się na moich ustach):
Zastanawiam się nad zakupem jej "siostry" mianowicie pomadki Chanel z serii Rouge Coco Shine (o właściwościach błyszczyka), miałyście? polecacie? :)
Ten kolor wydaję się być piękny. Mam 15 lat więc może za wcześnie na takie drogie marki ale jako prezent np dla mamy może być świetnym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńyoungster-blog.blogspot.com
Także uważam ze pomadka z Chanel jest warta swojej ceny... Mam trzy w swojej kolekcji , czwarta jednak nie pasuje do mojej karnacji odcien 36..Świetny post Kornela.. Jolka
OdpowiedzUsuńbrakuje mi tu zdjęcia jak wygląda na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolorek !
OdpowiedzUsuń▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com
Ja mam siostre jejrouge coco shine i troszke zawiedziona bylam ;) malo koloru daje i konsystencja po dluzszym czasie mi przeszkadza... jest za bardzo 'śliska' jesli ma to jakis sens ;) ja z kolei poluje na rouge coco bez 'shine' tym razem ;D
OdpowiedzUsuńTez zastanawiam sie nad zakupem tej szminki bo fakt kolorek cudo :)))
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny, opakowanie też :)
OdpowiedzUsuńAle mimo to miałabym spore opory żebym sama miała kupić pomadkę za taką kwotę :D
Dostałam tę pomadkę od szefowej na gwiazdkę, ale w odcieniu 132 Impulsive. Uważam że jest świetna, zaskakująco długo pozostaje na ustach, nawet jeśli idziemy na kolację nie zjemy jej od razu. Mi zapach jakoś bardzo nie przeszkadza, może dlatego, że w sumie nie ma innych mankamentów. Bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńCzaję się na jakąś pomadkę Chanel lub Diora, ale nie wiem jaki kolor wybrać do mojej urody :)
OdpowiedzUsuńKolorek wyglada cudownie :)
OdpowiedzUsuń