- Rimmel Salon Pro - miałam już wcześniej jeden lakier z tej serii o nazwie 317 hip hop, który spisywał się rewelacyjnie! Dlatego, gdy w szafie Rimmel zobaczyłam ostatnio te 2 odcienie to nie mogłam przejść obok nic obojętnie :D
- Rimmel Lasting Finish Pro - z tej serii mam tylko jeden lakier i to już 2 lata i wciąż jest to mój must-have!
114 Mars - Po pierwsze to nie ma jesieni i zimy bez czerwonych paznokci :D Szczególnie w połączeniu z kolorem złotym (np. sweter) wygląda cudnie. Ten odcień jest nieco ciemniejszy, klasyczny i głęboki. Lakier ma szeroki pędzelek (uwielbiam), szybko wysycha, ładnie się rozprowadza, konsystencja nie jest ani za gęsta ani zbyt wodnista. długo się utrzymuje i nawet 1 warstwa kryje niemalże idealnie! (tak samo było w przypadku 317 hip hop i tak samo jest w przypadku lakieru poniżej ;) dlatego na pewno w przyszłości kupię ich więcej!)
711 Punk rock - Takiego koloru szukałam w szafach wszystkich drogeryjnych marek. W końcu mi się udało ;-) Kolor niesamowity - śliwka? szarość? przełamana granatem? :D Piękny, który właśnie na jesień spisuje się super.
420 Midnight blue - Lakier, który od razu kryje tylko przy 1 warstwie. Niestety nie widać tego na zdjęciu, ale posiada malutkie jasno niebieskie drobinki, które cudne obijają światło :) Lakier dobrze się rozprowadza, długo utrzymuje i moim zdaniem świetnie wygląda :D
Ostatnio w ogóle mam "fazę" na ciemne lakiery do paznokci. Ale stwierdziłam, że to trio w zupełności mi wystarczy i szczególnie chcę Wam polecić serię Salon Pro :) Wypróbujcie chociaż 1 lakier, będziecie zachwycone!
♥
Bardzo lubię lakiery z serii salon pro :) A punk rock jest przepiękny! ;)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione kolory :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam jeden lakier z serii Salon Pro (ciemna czerwień) 703 Rock N Roll, uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńjaka cena?
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki!!! muszę kupić sobie taki granatowy odcień...
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki. Mam punk rock z rimmela i jestem z niego bardzo zadowolona, ma taki niepowtarzalny kolor. Ale ta czerwień też niczego sobie pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuń