Jednak ostatnio coś się w moim podejściu zmieniło. Nie wiem czy to wina dobrze dobranych kosmetyków, zmiany produktu do podkreślenia brwi (ma to ogromne znaczenie, twarz wygląda całkiem inaczej) czy dobrego tuszu do rzęs, który je ładnie zaznacza, czy "zmęczona" już jestem cięższym makijażem? Nie wiem :D W każdym razie jakie było zdziwienie moich znajomych jak od kilku dni, dzień w dzień stawiam na minimalizm na mojej twarzy.
Świeżo i naturalnie. Ale dla osób, które zazwyczaj podkreślają oczy nieco mocniej będzie to ogromna zmiana :D W moim przypadku użycie kosmetyku do podkreślenia brwi, korektora pod oczy i odrobinę bronzera to raczej dobry wybór :D Jego wykonanie zajmuje kilka minut, a twarz wygląda młodo i promiennie.
Znajomi jednoznacznie ku mojemu zdziwieniu stwierdzili, że makijaż prezentuje się (po kilku godzinach w pracy) zdecydowanie świeżo i co podkreślali naturalnie. Dobrze czasami usłyszeć komentarze innych, ponieważ nasza wizja samych siebie często wygląda niepotrzebnie inaczej (tak jak mi się wydawało, że wyglądam na chorą czy zmęczoną).
Stwierdzam jednoznacznie.. Z kreski na większe wyjścia lub od czasu do czasu na pewno nie zrezygnuję, ale minimalny makijaż zagości u mnie na pewno na co dzień oraz do pracy.
Kosmetyki, które aktualnie najlepiej się u mnie sprawdzają:
- (opcjonalnie, zależy od dnia) Podkład Bourjois, Healthy Mix, nr 52
- Korektor: Collection Lasting Perfection odcień nr 1 lub paleta korektorów Makeup Revolution - Ultra Cover and Conceal Palette-Light
- Puder Rimmel Stay Matte lub MAC Studio Fix
- Kredka do brwiRimmel Professional Eyebrow Pencil, Black Brown
- Tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational Lash Multiplying Mascara
- Bronzer Makeup Revolution Ultra Bronze lub Nars Laguna
- Róż MAC Well Dressed
- Balsam do ust Balmi lub Błyszczyk Tanya Burr - Picnic in the park
Jesteście fankami na co dzień makijażu minimalnego czy lubicie jednak mocniej zaznaczyć oczy? Ile zajmuje Wam poranny makijaż? A może w ogóle się nie malujecie?
♥
OdpowiedzUsuńHeyoo ;) juz dawno mialam Ci to napisac ale zawsze zapomne, uwielbiam oglądac Twoje filmiki, np. te z ulubieńcami ale jak ustawiasz sobie zdj. do filmiku na ktoyrm 3masz w rece wszystkie produkty z ulubieńców to juz zmniejsza moją ciekawosc co bedzie w filmiku bo wszystko widze na zdjeciu, to tylko moje czyste odczucie i chcialam sie tym z Toba podzielić, pomysl o tym ;)
Pozdrawiam
Mi podkład Bourjois średnio się sprawdza - nie wiem z czego to wynika. Już od dawna jestem wierna marce Clarins i jestem z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa na co dzień też zazwyczaj używam tylko podkładu,pudru i tuszu ;) Nie zawsze mam czas na cieniowanie itd, kreski noszę bardzo rzadko. A Ty wyglądasz tak dużo lepiej, młodziej ;) Pisałam to już zresztą na YT (pod innym nickiem).
OdpowiedzUsuńJa na co dzień używam tylko mascary, ale planuję zakupić krem bb lub kotektor :* Pięknie wyglądasz i o wiele młodziej!
OdpowiedzUsuńJa stawiam na minimalizm 😃 krem bb, czasem korektor na pryszcz hihi 😄, jakiś też od czasu do czasu cień do powiek w odcieniu jasnym np brąz, puder i tusz do rzęs. Usta 💋 zostawiam w spokoju. Jedynie pomadka nawilżająca 👍
OdpowiedzUsuńpięknie w takim makijażu wyglądasz, też codziennie maluję się minimalnie i wyglądam lepiej niż mam wszystkiego za dużo :)
OdpowiedzUsuńDużo lepiej bez tej krechy. Już kiedys ci dziewczyny mowily, to nie wiem po co do niej wrocilas
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w takim makijażu ;]
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj decyduję się na wyraźny makijaż oku, jest on też obowiązkowy w mojej pracy. Bawię się kolorem, by nie popaść w rutyną i muszę przyznać, sprawia mi to frajdę. Z kreską nie zawsze się lubię, robię ją zazwyczaj wstępnie pod cienie Kajalem Maybelline, potem poprawiam i zaznaczam ją czarnym cieniem. Bywa też i tak, że sięgam po migoczące eyelinery w kolorze fioletu. Przywykłam już do swojego mocniejszego makijażu, bez niego wyglądam na szarą, zmęczoną i półżywą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje wpisy, oraz publikowane filmy, i choć na YT raczej nie dodaję komentarzy, to zawsze masz ode mnie Kciuk w górę. Masz w sobie tyle pozytywnej energii, podoba mi się sposób w jaki mówisz, składnie, konkretnie i z taką siłą i uśmiechem.
Taki minimalizm makijażowy bardzo CI pasuje :) Ja na co dzień właśnie maluję się tak, jak to opisujesz w tym poście :) Mi schodzi 15 min - najdłużej rzęsy, bo niestety ale powieka zawsze jest czarna od tuszu... :/ Jakoś nie umiem sobie z tym poradzić.
OdpowiedzUsuńWyglądasz o wiele lepiej w takim delikatnym makijażu. Zdecydowanie lepiej bez eyeliera. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Cię w wersji z eyelinerem i mocnymi ustami :)
OdpowiedzUsuńTo w jakim stopniu zaznaczam oczy zależy od czasu, ochoty i mojego samopoczucia, a przede wszystkim od okazji :-) Ale podobnie jak Ty bardzo często nakładam zwykły beżowy cień na całą powiekę, coś ciemniejszego w załamanie i eyeliner oraz kredka cielista na linię wodną. Jednak na twarz muszę użyć nie tylko podkładu ale znaczną ilość korektora aby przykryć rozszerzone naczynka i cienie pod oczami :-/ Poranny makijaż jest dla mnie przyjemnością, gdyż jest to coś co uwielbiam robić. Dlatego z niczym się nie śpieszę, gdyż chcę żeby ta chwila przyjemności trwała jak najdłużej. Makijaż zajmuje mi przez to od 20 do 30 minut :-)
OdpowiedzUsuńMinimalizm najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wiele kobiet lepiej wygląda w takim lekkim makijażu ^^, jeśli chodzi o mnie na co dzień maluję się naprawdę lekko (tusz i krem bb, pomadka) na mocniejszy stawiam raczej na takie wielkie wyjścia :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - Klik
Make up no make up- najlepszy! ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie i promiennie - rewelacja! Właśnie tu trafiłam i zostaję na stałe, żeby niczego nie przegapić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz ;))
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj tylko tusz do rzęs i korektor na drobne wypryski jeśli się pojawią.. i zawsze jakiś balsam do ust.. Zajmuje mi to kilka minut rano ;)))
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń