Z racji, że jest on ogromny (955 hektarów), to byłam tylko w malutkiej jego części.
Bardzo chciałam spotkać jelenia i moje życzenie się spełniło :) Praktycznie stanęliśmy z nim twarzą w twarz i szczerze powiedziawszy byłam przerażona, ale zupełnie niepotrzebnie :)
Niestety zdjęć mam bardzo mało, ale nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić Wam to spokojne miejsce, gdzie spośród smrodu i zgiełku miasta można spokojnie odpocząć :)
Raj na ziemi :)
A może już tam byłyście? :)
Ale tam pięknie, szkoda, bo pewnie nie będę miała okazji tam nigdy być...
OdpowiedzUsuńPark jest przeogromny ale za to jaki śliczny. Uwielbiam tam chodzic :)
OdpowiedzUsuńłooooooooooooooooł ale wielki :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie miejsca ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez to lubie, dlatego chetnie sie bym wybrala. :) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńUuu, chyba też bym się przeraziła jelenia :)
OdpowiedzUsuńPieknie- uwielbiam takie miejsca :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że mieszkam w Londynie ♥
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na Richmond, muszę się w końcu wybrać . Bo aż wstyd !! ;))
pozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/