Hej kochani ! :) Dzisiaj co? Zakupy :D Wiem, że takie posty lubicie :) Do wklejenia tych zakupów brakowało jeszcze pędzli z Sigmy, które zamówiłam 2 tyg temu i wczoraj na szczęście już do mnie dotarły :) Także wrzucam moje zdobycze z kilku ostatnich tygodni :)
Na pierwszy ogień idzie zestaw pędzli z Sigmy :) Odłożyłam trochę pieniędzy i chciałam kupić pędzle, które są dobre i posłużą mi na lata, bo mi osobiście kolekcjonowanie co każdy z innej firmy jakoś działa na nerwy :) Mam nadzieję, że te się sprawdzą dobrze, a powinny, bo jakiś cudów od pędzli nie wymagam. Podkładu nie używam wcale (oprócz 2 kropek na nosie ;) więc pędzel od podkładu na u mnie na wstępie dobre życie ;) Zależało mi na pędzlu do różu/bronzera i kilku fajnych do oczu. Mi się ten zestaw bardzo podoba ! :D Już nie mogę się doczekać testowania.
Kosztowały mnie wraz z przesyłką £ 130.00.Kupiłam je tutaj. Wysyłają na cały świat. Można je też dostać na allegro w zestawach albo osobno. Kolory jakie są dostępne to czarny, fioletowy, jasno niebieski i ten koralowy. Aa.. i zapomniałam dodać, że jeden pędzel dostałam gratis ! Akurat do oczu także jestem bardzo zadowolona :)
Następnie MAC. Jeszcze zanim wpadłam na pomysł kupna pędzli z Sigmy, kupiłam pędzel do eyelinera. Numer 210, kosztował £ 16,00. Spisuje się bardzo dobrze, o wiele lepiej niż 30T z Inglota. Nadal będę do używać. Dodatkowo dostałam 2 próbki: tuszu do rzęs Zoom Lash i płynu do demakijażu oczu Pro Eye Makeup Remover. Obydwa produkty spisują się dobrze :)
Zakupy w Inglocie składają się z 2 części :) Powyższa to ta w której uczestniczyłam :D (tutaj w Londynie). Kupiłam eyeliner w słoiczku o numerze 87, piękny morski kolor. Chciałam również kupić paletę Freedom System i do niej dokupywać sobie cienie. Tak więc na wstępie wybrałam 5. Wszystkie żywe i letnie kolory, bardzo mi się podobają :) Są mocno napigmentowane i na moich oczach najlepiej się utrzymują.
Pełne kolory £ 4,00, a te potrójne £ 6,50. Za pustą paletkę zapłaciłam £ 8,00, a za eyeliner £ 10,00.
Odcienie od czerwonego: AMC 50, Rainbow 103R, Matte 351, Rainbow 105R, AMC 65.
Druga część zakupów była w Polsce, poczyniona przez mojego chłopaka :D Z racji, że pojechał na weekend to poprosiłam, żeby wstąpił mi do Inglota po kilka rzeczy (w Polsce taniej..). I tak, odcień szminki wiedział, korektora pod oczy też, o płynie duraline też (nie było jednego pudru sypkiego, jednej szminki i eyelinera) ale kolory cieni miał wybrać sam haha :D Nie mogłam się doczekać co przywiezie :P
Płyn duraline - ok. 20-25 zł kupiłam żeby testować go jako bazę do powiek (filmik na ten temat) Szminka w fajnym mocno różowym odcieniu (kolor 418) - 20 zł i korektor pod oczy (odcień LC1) - 28 zł A tak prezentują się cienie :D Byłam zaskoczona, bo z kolorami trafił w 10 ! Fajne intensywnie odcienie na wiosnę i lato :) Jak widać mocno napigmentowane i ładnie połyskujące. Koszt za sztukę to 15 zł.
Odcienie od fioletu: AMC 66, AMC 84, Double Sparkle 464, AMC 58, Double Sparkle 504.
Zakupy w Lush zrobiłam już przed walentynkami, stąd załapałam się na walentnkową limitowankę :) 2 produkty to bomby, a 2 to takie które możemy kruszyć i rozpuszczać pod bieżącą wodą. Najbardziej lubię ten duży kosmetyk po lewej stronie, ma ekstra zapach i tworzy ogromną pianę :)
Od lewej: The Comforter £ 4,15, Leap Frog Ballistic £ 2,75, Magic Mushroom Bubble £ 2,45, Think Pink £ 2,45. Grzybek i żabka pochodzą z limitowanki, a reszta jest w stałej ofercie. Uwielbiam te produkty i bardzo je polecam !
Ostatnie 2 rzeczy to gratisy. Próbka tuszu Dior Diorshow New Look, dostałam ją na stoisku gdy dałam kupon z gazety Elle i pełnowymiarowy tusz Soap and Glory, który również był dołączony do tej gazety :) Tusz z Diora spisuje się świenie, a tego 2 jeszcze nie próbowałam.
To by było na tyle :) Jeśli macie jakieś pytania to piszcie śmiało.