30.07.2012

Life through iphone

Hej kochani ! :) Dla tych którzy nie śledzą mnie na twitterze, to mam porcję zdjęć/urywków z mojego życia :) Mam nadzieję, że od czasu do czasu taki post przypadnie Wam do gustu i potraktujecie go z przymrużeniem  oka ;)


Znicz Olimpijski zaraz pod moim oknem, niesamowite wrażenie :)


Uwielbiam poranki i ten czas gdy miasto budzi się do życia.


Za miesiąc będziesz mój :D


Przez kilka dni mieliśmy przecudowną pogodę !


Super ! Ale jednak ja się nie skusiłam ;D


Zzzzielona kreska ;)


..natomiast przeważnie niebo wygląda tak ;)


OOTD w pracy :D


buhahahaha, 30 st wracam do domu spragniona a tu ktoś wsadził pepsi do zamrażalki zamiast do lodówki ! 


Chyba się skuszę :)


Uwielbiam sałatkę z tuńczykiem ! :)


Dla tych którzy chcą być na bieżąco :) https://twitter.com/kornelaa

pozdrawiam :)

28.07.2012

My camcorder

Hej kochani ! :) Często dostaję pytania czym kręcę filmiki. Otóż właśnie postanowiłam w odpowiedzi napisać post i każdy będzie mógł również w przyszłości do niego zajrzeć. 
Z kamerą to była historia taka.. :) Kupuję = zaczynam kręcić filmy, nie kupuję = nie kręcę (bez sensu żeby leżała nieużywana). W końcu raczej spontanicznie dałam chłopakowi pieniądze i wychodząc do pracy powiedziałam, żeby kupił coś dobrego :) 


Jest to Canon LEGRIA HF R28. Jestem z niej bardzo zadowolona. Prosta w obsłudze, mała, wygodna, lekka, oczywiście filmy w HD. Zapłaciłam za nią £ 340-350 (przyznam, że mój póki co największy zakup), w Polsce można ją dostać za cenę 1800-1900 zł. Było warto, bo posłuży mi na lata :) Ze szmerów bajerów, z których pewnie nawet nie mam świadomości, że korzystam to posiada:
  • Matryca światłoczuła CMOS Full HD o rozdzielczości 3,2 megapiksela
  • Ekran dotykowy LCD o przekątnej 7,5cm i wysokiej rozdzielczości
  • Zaawansowana funkcja 28-krotnego powiększenia
  • Pamięć 32 GB, dwa gniazda SDXC
  • Inteligentna automatyka i funkcja Tele-Macro
  • Dynamiczny stabilizator obrazu
  • Funkcja Touch Decoration
  • Wysoka jakość obrazu dzięki transmisji 24 Mb/s
  • Dołączony kabel HDMI
  • Wykrywanie twarzy 
Jeśli chcecie poczytać więcej to tutaj: KLIK


Dokupiłam również statyw. CAMLINK TP1700 Tripod, ot taki zwykły. Na zdjęciu jest złożony, można rączki jeszcze bardziej wysunąć i będzie wyższy. Dobrze trzyma kamerę i o to tylko chodziło :) Kosztował £ 15-16. 


A na koniec (żeby nie trzymać kamery w pudełku) pokażę Wam jej domek :D O taki zwykły pokrowiec. Ma w środku przegródkę na kamerę i drugą na ładowarkę. Kosztował £ 15.

Jak wychodzą filmy to możecie zobaczyć tutaj :D (o ile ktoś nie zajrzał jeszcze na mój kanał) http://www.youtube.com/user/Kornela55

Oczywiście na wszystko zarobiłam sobie sama ;) Jestem z tego dumna, że kupiłam sobie coś co posłuży mi na lata i wiem, że w Polsce pewnie mogłabym sobie o takiej kamerze pomarzyć i co za tym idzie o kręceniu filmików też.. (uważam, że jak kręcić to tylko w dobrej jakości). 

Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.
pozdrawiam, do następnego :)


22.07.2012

New in

Hej kochani  :) Dzisiaj takie moje małe zakupy. Jakoś w tym miesiącu z braku laku nie szalałam na wyprzedażach. Jedna rzecz którą Wam pokażę to prezent, a 3 są ode mnie ze sklepu w którym pracuję, bo bardzo mi się spodobały i mam taniej ;) 


Pierwsza moja perełka to torebka z Zary :) Kupił mi ją wczoraj mój chłopak :D Chorowałam na nią od 2-3 miesięcy. O dziwo myślałam, że jest droższa, a kosztowała  £ 40.


Czarna marynarka to ta sama melodia, chciałam taką od dłuższego czasu. Aż tu nagle u nas dostawa i od razu wiedziałam, że ją wezmę :D Urzekła mnie jej długość, krój i wzorek w zebrę. Po % zapłaciłam za nią około £ 24.


Piękna :D Obcisła, stylowa, czarna reszta stroju i wygląda super. Była u nas na %, £ 20.


I koszula w kociaki :D Na początku jakoś nie przypadła mi do gustu, ale przechodziłam koło niej dzień w dzień i jakoś się przekonałam :) Podobne można spotkać w Zarze i Topshop. Po % dałam za nią £ 10. 

Także to tyle szaleństw :) Wybrałam rzeczy, które mogę ubrać wszędzie. Nie ma nic typowego na lato, ponieważ takowego w tym roku u nas nie ma. 

A Wy szalejecie z zakupami? :)

19.07.2012

Crack nails

Hej kochani ! :) Dzisiaj wrzucam zdjęcia mojego manicure xd Wzorek crack dawno zapomniany? W każdym razie rok lub 2 temu bardzo modny, a dzisiaj u mnie (a raczej wczoraj) powrócił do łask.


Lakier W7 udało mi się kupić w funciaku. Moim zdaniem pięknie popękał (kiedyś miałam inny i był okropny!) i ogólnie ładnie wygląda :) Jest to lakier z edycji limitowanej, pierwszy mój z tej firmy.


Biały to lakier z NYC (1 warstwa) i top coast z collection 2000. Można dostrzec gdy się przyjrzymy, że mam takie jakby puste pola, tzn chodzi mi o to, że 2 warstwy białego wyglądałyby lepiej, no ale next time ;)


Ogólnie fajnie, podoba mi się, na chwilę odmiana od jednokolorowych paznokci lub frencha :)

Malujecie jeszcze tymi lakierami, podobają Wam się? :)

16.07.2012

My nails polish collection - update

Hej kochani ! :) Dzisiaj będzie o moich 60 dzieciach, czyli lakierach do paznokci :D To, że je uwielbiam to chyba już większość z Was wie :) Kilka miesięcy temu nagrałam video na ich temat, ale trochę ich przybyło, więc wrzucam aktualizację. 


Tak, więc tak wygląda moja kolekcja (złe słowo, chcę mieć różne kolory, bo często maluję paznokcie, nie kupuję ich na siłę). Dosłownie kilka, może 5 buteleczek przywiozłam rok temu z Polski, a tak to resztę kupiłam tutaj. Najpierw trzymałam je w koszyku, ale zabrakło miejsca i zaczęłam myśleć właśnie nad jakąś półeczką. Tą w kolorze białym kupił mi chłopak za około 10 funtów (sklep Argos). Spisuje się świetnie, ale z powodu braku miejsca niektóre lakiery były jeden za drugim i nie było ich widać :D I kiedyś niespodziewanie wróciłam z pracy do domu i Patryk zbudował mi drugie piętro :DD 


Polecam:
  • lakiery la. colors - obecnie moi faworyci ! piękne kolory, gama kolorystyczna podobna do inglota, 2 warstwy kryją w zupełności, utrzymują się do 3 dni bez żadnego ale i kosztują tylko 0,99 p. !
  • bardzo lubię ten pomarańcz z nyc, na pewno dokupię więcej kolorów (mają piękny żółty ;), wysycha w ekspresowym tempie, 1 warstwa kryje w zupełności
  • moja miłość z polski - lakiery art de lautrec, mają niestety jedną wadę, pastelowe kolory potrzebują dużo warstw oraz bardzo długo schną
  • smerfowy barry m 306, uwielbiam ! 1 warstwa w zupełności wystarcza, na pewno kupię jeszcze miętowy ;)
  • kolejna miłość z polski to lakiery ados, tanie, 2 warstwy do pełnego krycia i przepięknie wyglądają !
  • z polski kocham również jako top coat/nabłyszczacz/base coat/lakier bezbarwny joko 3w1 oraz eveline 3w1,
Widzicie te małe neonowe lakiery? Super wyglądają w buteleczkach, na lato w sam raz, ale niestety są tragiczne. Kupiłam je w primarku za 2 funty czteropak (mam 3 zestawy). Śmierdzą niemiłosiernie i schną kilka godzin !

Nie mam żadnego lakieru z Inglota, bo jak mieszkałam w Polsce to były za drogie jak dla mnie. Również tutaj póki co nie skusiłam się na lakiery OPI, Esse, China Glaze, bo wolę za 8-10 funtów mieć 8-10 lakierów z La. Colors ;) Ale nie wykluczam, że się nie skusze :)


Drugie piętro wymaga dopracowania, ale nie jest źle :D


Moje oczko w głowie :DD Nie wiem dlaczego tak wygląda, nie wiem czy tak ma być, czy jest zepsuty czy co :D W każdym razie maluje normalnie na pomarańczowo i zachowuje się normalnie :D


Swatche niektórych lakierów La. Colors (pomijając srebrny, a pomarańcz to ten ze zdjęcia powyżej).


A godzinę temu nałożyłam ten smerfowy z barry m, 306 :) 2 warstwy.

Także to by było na tyle. Na pytania chętnie odpowiem i muszę jeszcze wspomnieć, że żaden lakiery nie jest gęsty czy coś, dużo nie znaczy, że pół zepsute :)

pozdrawiam serdecznie i po Waszych blogach widzę, że każda z nas ma na coś fazę :DD
:*

10.07.2012

Poundland

Hej kochani ! :) Dzisiaj taka 'ciekawostka' z życia wzięta ;) Będąc dzisiaj w sławnym angielskim "funciaku", gdzie oczywiście każda rzecz kosztuje 1 funta, przypomniałam sobie pytanie na które odpowiadałam w ostatnim poście. Brzmiało ono tak: "czy wartość 1 funta w Anglii jest jak złotówka w Polsce?". Tak więc wklejam niektóre dzisiejsze zakupy z tego sklepu i na dole napiszę wniosek końcowy ;)


Dodatkowo 3 puszki Coli w cenie 1 funta i ogromna paka chrupek (w środku 6 małych paczek).

Zapłaciliśmy 10 funtów za wszystko. W Polsce samo Toffifee kosztuje 20 zł. Jestem pewna, że gdyby kupić te same rzeczy w Polsce to wyszłoby więcej niż 50 zł (po przeliczeniu).

Wniosek z tego jest taki: Że tutaj, w tym przypadku za te zakupy 10 funtów to tak naprawdę nic.. (odczucie wydania jak dycha w Polsce), ale z drugiej strony spójrzcie ile mamy rzeczy i to jakich ! Natomiast w Polsce za te 50-60 zł to jest bardzo dużo jak na takie "pierdoły".

W funciaku kupisz niemalże wszystko. Dużo spożywki, środki czystości, kosmetyki, zabawki, itp
Toffifee za 1 funta to jak jakby w Polsce kupić je za 1 złoty (marzenie) Zresztą wszystkie te rzeczy :) 

Fajnie tu? Fajnie :D

(ps. uwielbiam Toffifee :) już z bratem zdążyliśmy się za nie zabrać ;)

4.07.2012

Answers to questions about UK

Hej kochani ! :) Także tak jak mówiłam w video, odpowiem teraz na resztę pytań :) Te pytania na które odpowiedziałam w filmie już pominę. Miłej lektury !


1. Spotkałaś się z dyskryminacją podczas szukania pracy z powodu bycia Polką?
  • Absolutnie nie. Resztą tutaj na nikim nie robi żadnego wrażenia czy jesteś polką, chinką czy kimkolwiek. Jest tutaj tyle narodowości, że głowa boli i to normalność, że np. każda osoba z którą pracujesz może być z innego kraju.
2. Warto zaryzykować wyjazd?
  • Moim zdaniem jeśli masz tutaj osobę na którą możesz polegać lub z którą tutaj przyjedziesz to tak. To bardzo ważne, ponieważ jeśli np. nie znajdziesz lub stracisz pracę to wtedy masz na kim polegać. A to obcy kraj, nikt inny Ci nie pomoże. 
3. Ile trzeba mieć pieniędzy na start, to jest na miesiąc mieszkania, jedzenia, na komunikację itp. Oczywiście biorąc pod uwagę, że hipotetycznie miałoby się już zaklepaną pracę od razu po przyjeździe. Chodzi mi o takie minimum. 
  • Nie wiem jak jest w centrum, ale powiem jakie są opłaty tutaj gdzie mieszkam czyli w 3 strefie. Np. pokój jedynka 80 funtów na tydzień, dwójka 130. Jedzenie np. 50 funtów na tydzień. Bilet autobus na cały Londyn 18,50 tygodniowo, metro + autobus 2 i 3 strefa 22 funty, 1,2,3 strefa metro + autobus 34/35 funtów. I na jakieś drobne wydatki na miesiąc 50 funtów. 
4. Czy płaci się tygodniowo za mieszkanie? Czy zarabia się tygodniowo?
  • Ja płaciłam tygodniowo za pokój, natomiast teraz za wynajęcie całego domu płacimy raz na miesiąc. Tak samo jak z zarabianiem, wcześniej dostawałam pieniądze raz w tygodniu teraz raz na miesiąc.
5. Gdzie najlepiej szukać mieszkania?
  • Jeśli masz pracę "zaklepaną" to wiadomo najbliżej pracy żeby zaoszczędzić czas na dojazdy i na sam bilet. A tak to proponuję 2 lub 3 strefę gdzie jest trochę taniej a i tak w miarę blisko wszędzie.
6. Ile mniej więcej zarabia się w sklepie np: odzieżowym (sieciówce i zwykłym).
  •  Na start w sieciówce nie więcej niż minimalna na godzinę. W zwykłym sklepie czasami chcą wykorzystać człowieka i płacą mniej..
7. Czy jakbym pojechała z jakimiś oszczędnościami to w jakim czasie znalazłabym mieszkanie do wynajęcia/kupna?
  • Z kupnem to wspomniałam w video :) A z wynajęciem myślę, że w przeciągu kilku dni spokojnie, jest mnóstwo ogłoszeń w internecie i gazetach.
8. Słyszałam, że w UK o wiele więcej się zarabia niż w Polsce, dlatego wiele młodych ludzi tam wyjeżdża "w ciemno" bez języka i znajomości. Mi się coś nie chce w to wierzyć. Jak Ty to postrzegasz?
  • Kiedyś na pewno było wiele wiele więcej takich "wyczynów", że ktoś jechał na ślepo. Czasami się to opłacało czasami nie, ale warto zaznaczyć, że kiedyś tutaj było lepiej. Lepsza płaca w pracy, tańsze jedzenie. Teraz jest inaczej i ja osobiście bym się bała przyjechać sama i być zdana na siebie. W końcu to obcy kraj i po co narobić sobie poważnych kłopotów.
9. Czy spotkałaś się ze złym traktowaniem polaków w UK?    
  • Nie.
10. Orientujesz się może ile można zarobić po fizjoterapii w Anglii? 
  • Przykro mi niestety nie mam pojęcia. 
11. Ten punkt najbardziej mnie nurtuje. Czy nie czułaś się samotna? Czy masz znajomych bądź przyjaciół Brytyjczyków?  
  • Nie czułam i nie czuję się samotna, ponieważ jestem tutaj z chłopakiem i jego rodziną :) Mam znajomych Brytyjczyków. Ale bardzo tęsknię do przyjaciół i rodziny, którzy są w Polsce.
12. Czy ludzie w UK są bardziej tolerancyjni?
  •  Zdecydowanie TAK ! Tutaj jest mnóstwo narodowości, różnych ludzi: np. niepełnosprawny, homoseksualiści, inwalidzi. Kocham ten kraj za tolerancję i za to, że Ci ludzie mogą swobodnie wyjść na ulicę i nie być przy tym obiektem to żartów. Tutaj wszyscy się traktują na równi.
13. Interesują mnie takie Twoje subiektywne odczucia, co jest lepsze w Anglii, a co gorsze?  
  • Lepsze:  możliwość lepszego życia, gorsze: ciągła pogoń za pieniędzmi.
14. Czy można tam znaleźć przyjaciół i zacząć nowe życie?  
  • Oczywiście, że tak :) Przyjaciół można znaleźć wszędzie i nowe życie również ;)
 15. Czy spotkałaś się z rasizmem ze strony anglików?
  • Nigdy, rasizm tutaj jest nie do pomyślenia. 
16. Jak udało Ci się dostać pracę w angielskim sklepie, skoro mówiłaś ze Twój angielski jest nadal na poziomie komunikatywnym?
  • Poziom komunikatywny w zupełności wystarcza :) To tylko w szkole uczą w ogóle nieprzydatnych pierdół, które tylko marnują czas i nic z tych rzeczy tutaj się nie przydaje. Każdy obcokrajowiec np. hindus, który nauczył się angielskiego ma ten angielski na poziomie komunikatywnym. Nikt nie mówi tak jak uczą nas w szkole.
 17. Kiedy przyjeżdżasz do Polski?
  • Na stałe na razie nie planuję, a na "wakacje" niestety nie wiem. Póki co mam gości z Polski i nową pracę na głowie.
18. Jak zrobić dobre CV do angielskiej pracy?
  • Oczywiście wszystko w języku angielskim i wszystko przejrzyście, konkretnie i na temat. Ogólnie im mniej tym lepiej, a schemat CV taki sam jak w Polsce.
19. Po prostu czy wartość 1 funta w Anglii, jest jak złotówka w Polsce?
  • Nie. Po 1 nie wolno przeliczać na Polskie, bo Anglia to inny kraj, inne ceny itd. Np. kamera kosztowała mnie tutaj 350 zł, w Polsce kosztuje 1500 zł, tylko w Polsce nie kupiłabym jej mimo, że bym pracowała, bo nie byłoby mnie stać na nią, a tutaj kupię ją za tydzień pracy.
20. Czy masz jakieś wskazówki jeśli chodzi o naukę języka angielskiego?
  •  Najlepiej to tutaj przyjechać i człowiek sam się uczy, bo naokoło ma ten angielski. Najlepiej jest również gdy się pracuje z anglikami. A dla Was mam taką poradę żebyście nie myśleli, że musicie mieć nie wiadomo jaki angielski żeby dać sobie tutaj radę. Podstawowy w zupełności wystarcza. Fajna metoda na naukę to słuchanie np. angielskich czy amerykańskich filmików na yt, powtarzanie jakiś całych zdań, kojarzenie lub mówienie. Jeśli stać Was na korki z angielskiego to polecam ! Sama mam teraz prywatnego nauczyciela i o wiele więcej się nauczycie czy dostrzeżecie błędów w taki sposób niż w szkole, gdy nikt tak naprawę nie poświęca Wam dużej uwagi.


Także to tyle pytań. Reszta się powtarzała lub odpowiedziałam na nie w video :)



Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam ! :) 

1.07.2012

Photo session: make-up

Hej kochani ! :) 2-3 miesiące temu "użyczyłam twarzy" koleżanki mamy mojego chłopaka, która jest make-up artist, ponieważ chciała mieć zdjęcia do portfolio. Efekty możecie zobaczyć poniżej :) Kolejność nie przypadkowa, bo zaczęłam od tych które najbardziej mi się podobają :)






Szału nie ma, tragedii i dramatu też nie.
W końcu to moja 1 sesja w życiu z profesjonalnym fotografem i.. w ogóle ze mnie modelka jak z koziej dupy trąba :D

enjoy ! :)
(a jedno zdjęcie już znacie ;)