Po pierwsze są to kredki drogeryjne, więc można je dostać wszędzie, a po drugie przy promocji w Rossmanie, o której wspominałam w poprzednim poście, kredki będą naprawdę w korzystnej cenie, bo aż 50 % taniej.
Zacznijmy może od tej beżowej. Rimmel, Scandaleyes Waterproof Kohl Liner. Jest to wodoodporna kredka do oczu. Jest miękka, więc bez trudu nałożymy ją na linię wodną, a z drugiej strony dosyć długo się utrzymuje. Tzn. ja gdy nakładam tą beżową albo białą rano, to już później w ciągu dnia w ogóle ich nie poprawiam, więc z utrzymywania się kredek na oczach jestem zadowolona. Kolor wydaje mi się być idealny, ponieważ tak jak widzicie nie jest to kolor żółty, ani bardzo jasny, moim zdaniem w sam raz. Używam jej wtedy, aby podkreślić spojrzenie, ale tylko przy moim makijażu oczu. Jej kolor to 005 nude.
Drugą kredką jest kredka biała. Maybelline Expression Kajal Gentle Precision Eyeliner. Kredka jest świetna, aby przy lekkim makijażu oka dodatkowo je podkreślić i rozświetlić. Efekt na dłoni jest dosyć mocny, natomiast na linii wodnej wszystko wygląda ładnie i naturalne. Tak jak wspominałam, kredka dosyć długo się utrzymuje.
Również dwie rzeczy o których warto wspomnieć przy oby kredkach to to, że po pierwsze mimo, iż są miękkie to nie roztapiają się w opakowaniu, a po drugie to, że skuwki czy zatyczki są dosyć solidne i nie pękają, czego nie znoszę, gdy tak się dzieje przy kredkach. Aha no i ładne się temperują :)
Są to dwa produkty, których jestem naprawdę zadowolona, korzystam z nich codziennie i szczerze polecam ;-)
♥