27.10.2013

Nowe Yankee Candle ;-)

Hej kochani ! :) Dzisiaj chcę Wam pokazać jakie nowe zapachy (dla mnie nowe, których nie mam :) pojawiły się ostatnio w moim "zbiorku" ;-)
Tak, więc zaopatrzyłam się w 2 świece:


Pierwsza świeca ma piękny zapach przyprawionych pomarańczy. Dominują 2 nuty zapachowe: oczywiście pomarańcze i goździki. Na jesienne wieczory jak znalazł ;-) Kosztowała 10 funtów.


Druga świeca jest z linii Yankee Candle dla Tesco i jest o zapachu świeżej pościeli, ręczników, o zapachu czystości. Piękna ♥ Nie ma jak wysprzątany dom, otwarte okna, piękna słoneczna pogoda i piękny zapach w domu. Kupiłam ją w Tesco za 9 funtów.


W moje sidła wpadło ostatnio również kilka wosków ;-) Paliłam już Vanilla Lime i pachnie obłędnie ! Intensywnie i owocowo :) Bardzo jestem ciekawa reszty zapachów ;-) Wybrałam coś świeżego, jesiennego i świątecznego. Kupiłam je za ponad 5 funtów.


Dla zainteresowanych mieszkających w Londynie: w Westfield Shepherd's Bush jest nowo otwarty sklep Yankee Candle ! ♥ Świateczne promocje, zestawy, wszystkie dostępne zapachy, ogrom tart, kominki, co tylko chcecie ;) Jak tam ostatnio weszłam to oszalałam :) Sklep wygląda pięknie i to pierwszy sklep stacjonarny Yankee, w którym byłam  (przede wszystkim maja stronę online i tylko gdzieniegdzie można kupić ich świece).

Zachęcam ! :D

ps. jakie zapachy polecacie na okres jesienno-zimowy? ;-)

18.10.2013

Przydatny gadżet - podświetlane lustro

Hej kochani ! :) Dzisiaj przychodzę z nowym gadżetem, który wpadł mi w oko jakiś czas temu. Otóż to cudeńko można dostać teraz na promocji w Boots za 20 funtów (przecena z 49.99 KLIK). I tak gdy przypadkiem stanęłam przed nim twarzą w twarz to nie mogłam się mu oprzeć ;)



Prawdą jest to, że mam przed sobą, gdy wykonuję makijaż duże lustro w toaletce, jednak jakoś nie potrafię malować się z odległości (czesać to inna sprawa ;-). Zawsze np. do regulowania brwi brałam małe lusterko i praktycznie przy minimalnej odległości najlepiej mi to wychodziło. To lustro spełnia swoje zadanie w 100 %. Otóż po 1. pełni funkcję zwykłego lustra pomocnego przy wykonywaniu makijażu (mamy je "przed nosem"). A po 2 jest podświetlane dzięki czemu wszystko na twarzy jest lepiej widoczne.


Kolejną jego zaletą jest to, że z jednej strony posiada normalne lustro..


..natomiast z drugiej powiększa 5 razy. 


A tak wygląda, gdy w pokoju jest ciemnica ;-)

Posiada tylko jedną wadę, niestety gdy jest mega ciemno, to wykonanie dobrego makijażu przy tym świetle nie spełnia roli, ponieważ jest nieco za słabe. Ale ja nie mam z tym problemu, ponieważ zaraz obok toaletki mam okno, a w nocy nigdy nie wykonuję makijażu :D

Także sam gadżet w sobie jest uroczy i pomocny :) Przede wszystkim dlatego, że gdy np. reguluję brwi, przyklejam rzęsy lub robię cokolwiek innego to widzę to z lepszej odległości, drugą rękę mam wolną, ponieważ nie muszę trzymać małego lusterka i w 5krotnym powiększeniu wszystko widać idealnie.

Posiadacie jakieś inne kosmetyczne "bajery"? :D 
Ja z góry uwielbiam takie rzeczy ;-)

13.10.2013

Rozdanie na kanale YouTube ! ♥

Hej kochani ! :) Nie mogłabym Was tutaj na blogu nie poinformować o trwającym na moim kanale rozdaniu kosmetyków, bo chyba miałabym wyrzuty sumienia ;D Dlatego też właśnie chcę Was serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w konkursie :)

Dlaczego na kanale, a nie na blogu? Ponieważ na kanale YouTube wybiło mi 10.000 widzów (subskrybentów), dlatego z tej okazji rozdanie organizowane jest właśnie tam.


NAGRODY:

  • zestaw kosmetyków Victoria's Secret: Body wash, Body spray, Body lotion, seria Such A Flirt
  • szminka firmy MAC - Pink Pearl Pop, wykończenie Cremesheen
  • paletka cieni do powiek z firmy Sleek - Au Naturel 
  • lakier do paznokci Barry M, seria Gelly hit shine, odcien 332 Greenberry
  • błyszczyk MUA, sheer finish, nazwa: Some me time


"Natomiast ZASADY są następujące (odnoszą się do kanału Youtube) KLIK
1. Musisz subskrybować mój kanał (być moim widzem), jeśli nie jesteś to kliknij w powyższe okienko "subskrybuj"
2. Zostaw tylko JEDEN komentarz pod tym filmem z odpowiedzią na pytanie: "Dlaczego pokochałaś sferę urodowo-youtubową"?
3. Komentarze można zostawiać do soboty 19.10.2013 do godziny 24:00 czasu polskiego (gdy zostawisz komentarz, to będzie on czekał na zaakceptowanie, więc bez obaw, na pewno prędzej czy później się pojawi)
4. Będzie mi miło jeśli polubisz ten filmik ;-)
5. Wygra tylko 1 osoba, wybiorę komentarz osobiście - ten, który najbardziej mi się spodoba ;)

Wylosuje 1 osobę, paczkę wyślę priorytetem.
O wynikach poinformuje Was za tydzień na facebooku oraz umieszczę je tutaj w opisie pod TYM filmem."


Jeśli ktoś chce wziąć udział w rozdaniu to zapraszam to subskrybcji mojego kanału oraz do pozostawienia komentarza pod tym filmem: (otwórz ten film, kliknij w ikonkę youtube i przeniesie Cię na mój kanał, w miejsce gdzie będziesz mogła zostawić komentarz).


Komentarze pisane tutaj na blogu pod tym postem nie będą brane pod uwagę. 

pozdrawiam ♥

11.10.2013

Zakupy w MAC ;-)

Hej kochani ! :) Dzisiaj będzie o kosmetycznych zakupach, które ostatnio poczyniłam w MAC. Nie kupuję tam bardzo bardzo często, ale ogólnie te kosmetyki lubię i mimo ceny od czasu do czasu lubię zaszaleć ;)


I tak zakupy zrobiłam w Selfridges na Oxford Street. Planowałam kupić tylko puder, no ale szmince nie mogłam się oprzeć i w ręce wpadł mi jeszcze powszechnie znany i chwalony pędzelek do rozcierania cieni. 


Postanowiłam kupić nowe opakowanie mojego ukochanego pudru - Studio Fix (poprawna jego nazwa to podkład w kompakcie, jednakże jak dla mnie jest to raczej bardziej puder niż podkład). Używałam go już ponad rok (w takim czasie zużyłam jedno opakowanie, więc jest mega wydajny) i teraz kupiłam nowe. Mój odcień to NW20. Zalet tego kosmetyku jest wiele: pięknie matuje cerę, zakrywa delikatne niedoskonałości, nadaje jej jednolity koloryt i ogólnie cera wygląda jak porcelanowa lalka ;) Odpowiada mi to, że jeśli go nałożę z samego rana to do wieczora mam z głowy poprawianie itp. Wydajność na rok czasu opłacalne jest, żeby zapłacić za niego 21,50 funta więc około 100 zł. Lepszego pudru nie miałam i bardzo go polecam !


Posiada w środku lusterko i gąbeczkę, jednakże ja zawsze używam pędzla do jego aplikacji. 


Następny produkt to szminka ;) Mam ich kilka 6-7 i z każdej jestem zadowolona ! Moim zdaniem są to jedne z lepszych szminek dostępnych na rynku. Utrzymuje się bardzo długo, ściera równomiernie, wykończenia mamy poprzez matowe, połyskujące itp, więc każdy znajdzie coś dla siebie. A co do wyboru odcienia to znajdziemy każdy który tylko nam się zamarzy.


Ja wybrałam coś na co dzień i jest to szminka o nazwie Speed Dial o wykończeniu Cremesheen, które zapewnia delikatne krycie, subtelny połysk i kremowe wykończenie więc do pracy na co dzień w sam raz ;) Szminki z firmy MAC zawsze specyficznie pachną słodkim budyniem więc m.in po tym można poznać czy są oryginalne. Aktualna ich cena to 15 funtów.


Ostatnią rzeczą na którą się skusiłam jest to już kultowy pędzelek do rozcierania cieni 217 ;) Zrobiony jest z naturalnego, koziego włosia o kształcie owalnym. Nie mogę się doczekać, aż użyję go dzisiaj po raz pierwszy i na pewno gdy go przetestuję to dam Wam znać. Dziewczyny mówią, że to wielozadaniowy pędzel i najlepszy jaki miały do rozcierania cieni, więc zobaczymy ;) Kosztuje 18 funtów. 


I to koniec zakupów z MAC :) Jeśli chcecie zobaczyć co jeszcze kupiłam to obejrzyjcie nowe video:


Pozdrawiam Was serdecznie i koniecznie dajcie mi znać, jeśli macie te kosmetyki i jak się u Was sprawują :)



YOUTUBE KLIK
FACEBOOK KLIK
INSTAGRAM KLIK

7.10.2013

Ulubiony balsam do ciała - Eveline Cosmetics, Spa Professional

Hej kochani ! :) Dzisiaj będzie o kosmetyku, który już ostatnio wychwalałam na YouTube. Mianowicie będąc w maju w Polsce w Rossmannie kupiłam balsam do ciała Eveline Cosmetics z serii Spa Professional i był o zapachu kwiatu lotosu. Ja te balsamy doskonale pamiętam z czasów, gdy mieszkałam w Polsce, ponieważ kupowałam regularnie za każdym razem nowe opakowanie ;) I oczywiście znów się nie zawiodłam i balsam stał się od razu moim ulubieńcem ! Natomiast w sierpniu również od razu pobiegłam do Rossmanna po nowe opakowanie i tym razem padło na...


..ten o zapachu Orchidei & Kokosu ;) Jest to nawilżający balsam do skóry normalnej (mam suchą, ale ten sprawuje się równie dobrze!). W Rossmannie ogromna butla tego kosmetyku kosztuje tylko około 17 złotych, a na promocji kupiłam go za około 12. Warto zaznaczyć, że opakowanie ma aż 500 ml i posiada wygodną pompkę ! Kocham ten balsam (mam skórę atopową, bardzo wymagającą) za:

  • za to, że zawsze po umyciu pięknie nawilża moje ciało
  • na drugi dzień rano efekt pozostaje taki sam
  • nie powoduje żadnych reakcji uczuleniowych
  • pięknie pachnie ! i mówię o każdym balsamie, a zapachów do wyboru jest mnóstwo
  • posiada cudowną, delikatną konsystencję
  • cena, opakowanie i pojemność ♥



Taki balsam wystarcza mi na okres około 2 miesięcy przy codziennym stosowaniu. Jest bardzo ekonomiczny, ponieważ posiada lekką konsystencję, która dobrze się rozprowadza po ciele i szybko wchłania. Dodatkowo gdy balsam nam się kończy, można odkręcić pompkę i bez problemu wydobyć resztki kosmetyku.


Składniki aktywne:
- Ekstrakt z orchidei – bogaty w polisacharydy – naturalne źródło energii dla komórek skóry, wspomaga odnowę komórkową, redukując oznaki starzenia, zapewnia witalność, ujędrnienie i blask.
- Olej kokosowy – posiada właściwości regeneracyjne, nawilżające i wygładzające. Uspokaja i relaksuje.
- Masło shea – podobnie do naturalnych lipidów skórnych przeciwdziała wysuszeniu, ujędrnia i głęboko regeneruje.
- Witaminy A + E + F – antyoksydanty – hamują proces starzenia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry, poprawiają elastyczność naskórka.


Na stronie producenta możecie znaleźć informację na temat innych zapachów z tej serii:
A najlepiej to zachęcam wybrać się do Rossmanna i wybadać teren ;-)

Spokojnie mogę stwierdzić, że są to moje ulubione balsamy do ciała, ze wszystkich jakie testowałam w swoim życiu ! ♥

1.10.2013

YouTubowe spotkanie w Londynie ;-)

Hej kochani ! :) Dzisiaj taka mała relacja ze spotkania "YouTubowego",  które odbyło się w ubiegłą sobotę w Londynie na Westfield Stratford City. O tym spotkaniu informowałam na facebooku jak i na kanale youtube. Główną organizatorką była Paula z kanału Boogisilver, natomiast później połączyłyśmy siły ;)

I tak same nie wiedziałyśmy czego się spodziewać. My (osoby które nagrywają) chciałyśmy zorganizować spotkanie dla naszych widzów i powiem Wam, że się nie zawiodłyśmy, ponieważ było bardzo przyjemnie :)

Przyszło sporo dziewczyn (około 20 osób), dodatkowo niektórym przed samym spotkaniem coś wypadło, więc jestem pewna, że następnym razem będzie nas więcej !

Dziewczyny okazały się mega sympatyczne i miłe ! Spotkanie trwało kilka godzin, a czas zleciał jak 5 minut. Najpierw poszłyśmy na drinka porozmawiać i zapoznać się, natomiast później wybrałyśmy się na przechadzkę po sklepach i na końcu nie mogło zabraknąć czegoś dobrego do zjedzenia. 

Oto mała relacja w postaci zdjęć.








Natomiast jeśli macie ochotę zobaczyć jak to było od samego początku do końca to zapraszam na vloga ;-)




To na pewno nie było ostatnie tego typu spotkanie ♥

Dziewczyny bardzo miło było mi Was poznać i do zobaczenia wkrótce !!!

YouTube connecting people ♥

YOUTUBE KLIK
FACEBOOK KLIK
INSTAGRAM KLIK