1.11.2013

3 ulubione korektory do twarzy ;-)

Hej kochani ! :-) Dzisiaj będzie kosmetycznie, mianowicie o moich 3 ulubionych i aktualnie używanych korektorach. Kosmetyk ten to u mnie must-have, głównie przez cienie pod oczami, ponieważ jeśli chodzi o wypryski to na szczęście nie mam z tym problemów.
Korektory jakie Wam zaprezentuję oscylują w 3 granicach cenowych, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.

  1.  MAC, Studio Finish Concealer SPF 35 (Korektor do twarzy w kremie)
  2. Inglot, Under Eye Concealer (Korektor w płynie do maskowania cieni pod oczami)
  3. Collection 2000, Lasting Perfection Concealer (Korektor do twarzy)


Każdy z korektorów ma inną formę i aplikator. Jednakże i tak do "roztarcia" używam pędzelka, a do "wklepania" palców ;-) Wszystkie 3 bardzo sobie chwalę do zakrycia cieni pod oczami, a co do ewentualnych czerwonych miejsc czy wyprysków chwalę sobie MAC albo korektor z Collection (dawniej Collection 2000).


I tak jako pierwszy będzie korektor z firmy MAC. Część osób używa go tylko do zamaskowania niedoskonałości jakimi są wypryski (dla niektórych jest "za ciężki" pod oczy), a część używa go właśnie do zakamuflowania cieni pod oczami. Ja jestem w tej 2 grupie. Według mnie korektor ma fajną, kremową konsystencję, bardzo dobrze stapia się ze skórą, nie wałkuje się po kilku godzinach i pięknie kryje niedoskonałości. To niezbędnik od niemal roku w mojej kosmetyczce. Warto zaznaczyć, że ciągle używam jednego opakowania, więc jest mega wydajny. Mój odcień to NW20, natomiast gama kolorystyczna jest ogromna, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Kosztuje w Polsce około 60 zł, a w UK 15 funtów. 


Kolejny to korektor z firmy Inglot. Różni się konsystencją od poprzednika, ponieważ jest w formie płynnej. Jest nieco delikatniejszy, bardzo łatwo się go rozprowadza i lubię w nim to, że ładnie rozjaśnia skórę pod oczami. Czasami lubię nałożyć minimalną ilość korektora z MAC, a później odrobinę korektora z Inglota, więc efekt uzyskuję i dobre zamaskowanie i delikatne rozświetlenie. Mój odcień to LC1, natomiast dostępny jest w 10 odcieniach. Kosztuje 28 zł. 


Kolejny internetowy hit to korektor z firmy Collection. Posiada wygodny aplikator, którym możemy łatwo odmierzyć ilość produktu. Fajny do użytkowania zarówno pod oczy jak i na wypryski. Ma lekko-kremową konsystencję, szybko się wtapia ze skórą, nie roluje się, utrzymuje się cały dzień. Ponadto jest bardzo wydajny, również mam go ładnych kilka miesięcy. Minusem jak dla mnie jest to, że ścierają się napisy, ale za to plusem jest jego cena, ponieważ kosztuje 4.20 funta w Boots/Superdrug. W Polsce jest niedostępny, ale z pewnością dostaniecie go na allegro i w drogeriach internetowych. Dostępny jest w 4 odcieniach, ja posiadam 2 o nazwie light. 

Wszystkie 3 bardzo zachwalam i regularnie stosuję, jednakże jeśli miałabym wybrać z tych 3 faworyta to wybrałabym korektor z Collection i bardzo Wam go polecam, warty przetestowania ;-)

Używacie któryś z tych 3? Albo polecacie coś równie dobrego? :)


13 komentarzy:

  1. Nie miałam żadnego ale ten z Inglota chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo polubiłam korektor pod oczy z Sephory smoothing & brightening concealer. Moje cienie nie są zbyt mocne i ten korektor świetnie się spisuje, nie zbiera się w zmarszczkach i utrzymuje się cały dzień także polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Także sobie chwalę korektor z firmy Collection. Naprawdę jest dobry. Tych dwóch pozostałych nie stosowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie ciężko jest mi dobrać korektor, a niestety mam straszne wypryski więc jest mi bardzo potrzebny, bede musiałą w zainwesować w jeden z twoich

    http://zyciowa-salatka.blogspot.com/ dopiero raczkuję więc miło by było gdybyś tylko rzuciła okiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właściwie nie używam korektorów, mam jedynie rozświetlający pod oczy z Loreala, ale nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, ale albo cena ładna, albo nie dostępny także szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam Maybelline Pure Cover Mineral i jestem z niego zadowolona, chociaż przeszkadza mi to, że troszkę się zbiera w załamaniach.

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę spróbować tego z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię korektor Inglot wlaśnie za to że jest taki leciutki a zarazem niezle kryje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uzywam teraz Collection 2000 na cienie pod oczami i jest naprawde super bo pieknie kryje, ale rownie dobrze wlazi mi w zmarszczki, a mam takie dwie glebokie i nieladnie to wyglada. Tak to uzywam na tradzik korektorow minerlanych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwielbiam taniochę z essence:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie używałam żadnego z tych korektorów. Moim ulubieńcem jest Estee Lauder :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Korektory MAC kosztują u nas 74zł ;) Kupowałam niedawno Pro LongWear i jest super!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli jesteś anonimowy to proszę o podpis.
Na postawione pytanie postaram się odpowiedzieć jak najszybciej, pod postem gdzie zostało umieszczone.

Dziękuję za pozostawiony komentarz !
Thanks for your comment !